top of page
Szukaj

Życie jest światłem, 2022

"Skąd pochodzimy? Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy?" - to tytuł jednego z obrazów Paula Gaugin'a. Moim osobistym zdaniem, niezbyt pięknego i nie przynoszącego żadnej odpowiedzi. A jednak zmuszającego do refleksji i poruszającego jedną z najważniejszych kwestii naszego życia.

Kim naprawdę jesteśmy?


By odpowiedzieć na to pytanie, należy cofnąć się i spytać: kto nas stworzył?


Czy ludzie i świat powstali w wyniku przypadku? A może w procesie ewolucji, mającej wyodrębnić najsilniejszy gatunek? Jesteś zwolennikiem nauk ścisłych? Myślisz, że obecni naukowcy mają odpowiedzi na wszystkie pytania? Dlaczego więc nie potrafią wyjaśnić fenomenu snów, jasnowidzenia, doznań w czasie śmierci klinicznej? Nie znają wszystkich funkcji mózgu, nie wiedzą, dlaczego używamy tylko kilku procent naszego potencjału. Zasłaniają się historiami o fantazji, wyobraźni, majaczeniu, chorobach psychicznych, a jednocześnie przyznają, że nie wiedzą wszystkiego. Tu polecę liczne książki dr Danuty Adamaskiej-Rutkowskiej (absolwentki Wydziału Chemii Politechniki Warszawskiej, specjalistki w dziedzinie inżynierii chemicznej i procesowej, matematycznego modelowania procesów), takie jak Kwantowa rzeczywistość, Związek ducha i materii, Świadomość wielowymiarowa czy Psychotronika – współczesna nauka o świadomości.


W związku z wieloletnim programowaniem naszych myśli wyobrażeniami na temat naszego stwórcy w postaci spersonifikowanych bóstw lub antropomorficznych kreatur, wiele osób, myśląc o tym, kto nas stworzył, widzi jakiegoś staruszka na chmurce lub w drzewie. W tym samym momencie ateiści wybuchają śmiechem. Nie dziwne, że jest ich coraz więcej. Taka wizja Boga mnie również bawi :)

Kim więc jest Źródło? Tak, wolę to określenie, ponieważ nie jest nacechowane cechami płciowymi ani skojarzeniami antropomorficznymi, nie przywodzi na myśl żadnej określonej fizycznej formy, ani osobowości, pragnącej oddania jej czci.

  1. Źródło jest antropomorficzne: nie w sensie fizycznym, bo nie posiada formy w wymiarze, w którym znajdują się nasze ciała. Chodzi o rodzaj energii. Składa się zarówno z energii męskiej jak i kobiecej.

  2. Źródło posiada świadomość. Czyli stan, w którym zdaje sobie sprawę z istnienia samego siebie oraz zjawisk zachodzących w środowisku. Posiada w sobie wszystkie poziomy świadomości.

  3. Źródło jest światłem. Światło to promieniowanie elektromagnetyczne, czyli fala, mogąca mieć różną częstotliwość i długość. Światło jest nośnikiem informacji. Najmniejszą cząstką światła jest foton, posiadający swoją energię, a zatem Źródło jest energią.

  4. Źródło jest ciemnością. W 69% Wszechświat składa się z tzw. ciemnej energii, w 27% z ciemnej materii i w 4% zwykłej materii. Tu pojawia się znów aspekt kobiecości (w symbolice identyfikowanej często z kolorem czarnym, np. yin i yang). Nie chcę, by powstało tu skojarzenie, jakoby ciemność była tym samym, co zło. Świat naukowy nie potrafi jeszcze wyjaśnić, czym dokładnie jest ciemna energia i ciemna materia.

Tą mieszaninę światła i ciemności można porównać do informacyjnej chmury, otaczającej, przenikającej wszystko, co jest.

Lubię myśleć o Źródle jako o pewnego rodzaju superinteligencji, bycie wielowymiarowym, wielogęstościowym, nieśmiertelnym i energetycznym. Często mówi się, że jest wszechwiedzące. Jednak czy gdyby tak było, musiałoby stwarzać Wszechświata? Czego więc nie wie? Na pewno nie wiedziało, co to znaczy nie być oraz czym jest śmierć. Dlatego stworzyło iluzję śmierci (my w ciałach fizycznych doznajemy takiego wrażenia, gdy je opuszczamy) oraz iluzję niebycia Źródłem (nasza amnezja sprawia, że tysiące osób jest przekonanych o byciu jedynie zbiorem komórek biologicznych). Może wiedziało wszystko, ale tego nie czuło? Może Wszechświat powstał po to, by zebrać doświadczenie, uczucie, jak to jest: kochać, nienawidzić, żałować, cieszyć się?

18 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page