Lawenda - cierpka jak agrest, słodka jak bez

Cierpka - bo pachnie czymś ziołowym, ostrym, czymś co stawia granice i niszczy to, co toksyczne.

Słodka - bo ma w sobie tę kwiatową słodycz i kojące barwy.

Lubię rośliny, które nie wymagają wiele, a dają w zamian to, co piękne i pożyteczne. Lawenda rośnie w spirali ziołowej blisko mojego okna, by za każdym razem, gdy wychodzę na zewnątrz, cieszyć mnie swoim zniewalającym zapachem. To on jest jej najbardziej charakterystyczną cechą. Jest dla mnie symbolem zrównoważonej kobiecej energii: z jednej strony kuszący, łagodny, z drugiej wytrwały, intensywny i stanowczy.

Gdy życie przynosi silne zawirowania, mamy tendencję do wypadania z równowagi i porywają nas skrajności. Trudne przeżycia sprawiają, że rzucamy się w przeciwne bieguny: zbytniej łagodności i zaspokajania potrzeb wszystkich dookoła LUB przesadnej ostrości i odrzucania tego, co wrażliwe. Pomyśl, którego z tych aspektów brakuje w Twoim ciele i umyśle.

Ćwiczenie: kup lawendę lub olejek lawendowy. Usiądź wygodnie, zamknij oczy i zacznij je wąchać, ale chcę, byś weszła w ten zapach całą sobą. Nie trzymaj go przy samych nozdrzach, a przynajmniej 5 cm dalej (zbyt intensywny zapach nie pozwoli Ci się skupić, a Twoje zmysły szybko się znieczulą). Odsuwaj olejek lub kwiaty, a potem znów je zbliżaj, delikatnie poruszaj nimi jak wachlarzem. Wyobraź sobie, że otula Cię fiołkowa mgła, ślizga się po Twojej skórze i tworzy na niej ochronny film, od którego odbijają się wszystkie drobnoustroje oraz rzeczy, ludzie, sprawy które Ci nie służą. Mgła wchodzi przez Twoje nozdrza do płuc i przynosi ze sobą świeżość, spokój i harmonię. Znów jesteś jednością, potrafisz być dobra i silna, łagodna i wytrwała, delikatna i odporna.

Użyteczność

Lawenda to roślina kobiecości. Używam jej przede wszystkim do dbania o swoje ciało, choć ma również walory estetyczne i zdrowotne. Wysuszone łodygi z kwiatami wkładam do szafy, by odstraszyć mole (zapach utrzymuje się bardzo długo). Olejkiem lawendowym skraplam poduszki, wówczas czuję się, jakbym spała na łące. Używam do kąpieli, dodaję do olejów, którymi zmywam makijaż lub smaruję ciało po depilacji. Czasem kilka kropel wcieram we włosy, by nadać im wyjątkowego zapachu. Olejku można używać bezpośrednio na skórę lub mieszać z olejami "bezzapachowymi" (jojoba, z pestek winogron). Możesz też zrobić własny olejek, jeśli Twoja lawenda rośnie w ogrodzie.

Przepis

Macerat lawendowy. Przygotuj słoiczek (wielkość dowolna), wypełnij go obciętymi kwiatami i łodygami (lawendę należy przycinać dwa razy w roku) i zalej wybranym olejem roślinnym. Pozostaw w ciepłym miejscu przez 4-5 dni, a następnie odcedź. Olejkiem możesz się masować, zmywać makijaż, dodawać do kąpieli, olejować włosy, smarować, by nawilżyć skórę. Ważność takiego olejku jest równa ważności oleju podstawowego, którym zalałaś słoiczek.